Dacia Sandero była nazywana jedną z najgorętszych premier 2021 r. Nowoczesny design w połączeniu z praktycznością na co dzień za rozsądną cenę, skradł serca nie tylko w Polsce. Dacia Sandero to bliska krewna Renault Clio. Ma jednak własną osobowość.
Nie ma co ukrywać, że przez lata Dacia była kojarzona jako uboga krewna Renault. Nowa Dacia Sandero udowadnia, że to stwierdzenie to już przeszłość. Projektanci odrobili lekcje - postawili nie tylko na funkcjonalne, ale i miłe dla oka rozwiązania w Dacii Sandero. Zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz .
Trzecia generacja Dacii Sandero to przestronny pięciodrzwiowy hatchback o współczesnych i atrakcyjnych liniach. Jej charakter podkreśla wyrazisty pas przedni z wpisanym w niego nowym logo marki oraz dyskretne przetłoczenia. To atrakcyjny samochód o zgrabnej sylwetce, w którym detale cieszą oko. Przy tym nie jest krzykliwy w designie i nie zwraca na siebie nadmiernie uwagi na każdym kroku.
Dacia Sandero we wnętrzu to przykład przemyślanych rozwiązań. Elegancka listwa na desce rozdzielczej i wkomponowane w nią nawiewy, multimedia i pokrętła klimatyzacji pod ręką, a do tego dobrze leżąca w dłoniach kierownica i wygodne fotele. Miejsca nie zabraknie też z tyłu - dla dorosłego pasażera albo na fotelik dla dziecka.
Dacia Sandero mierzy ponad 4 m długości i ponad 1,8 m szerokości. Jej rozstaw osi przekracza 2,6 m. Do zawracania potrzebuje niewiele ponad 10 m. To wciąż reprezentant segmentu B, więc ciasne parkingi centrów handlowych i osiedli jej niestraszne. Bagażnik ma 328 l pojemności, a złożenie tylnej kanapy pozwoli Dacii Sandero wykonać niejedno zadanie specjalne.
Dacia Sandero ma francuskie geny. Widać to po miękko zestrojonym i nastawionym na komfort zawieszeniu. Nie boi się nierówności w mieście, a w trasie pozwala na wygodną podróż. Dacia Sandero oferuje też rozsądne zużycie paliwa, zarówno w mieście jak i poza nim. Ten samochód to naprawdę rozsądny wybór.